architektura troski

Iwona Kalenik

Socjalne piękno

Kiedy zobaczyłam ten budynek na stronach Archdaily, na które zaglądam bardzo często (i bardzo polecam wszystkim, którzy chcą przyjrzeć się naprawdę dobrym i niebanalnym realizacjom), wiedziałam, że muszę koniecznie skontaktować się z architektami, którzy go zaprojektowali i zapytać o kilka ważnych spraw.

Widzę w tym socjalnym budynku (Pamplona, Hiszpania) piękną realizację idei architektonicznego dialogu, ciągłości i odpowiedzialności za zmieniany miejski krajobraz. Budynek zaprojektowany przez Pereda Pérez Arquitectos, kończy pierzeję uliczki, zabudowanej wąskimi kamienicami i wypełniony jest mieszkaniami socjalnymi oraz, w parterze – lokalami przeznaczonymi na działalność komercyjną, połączonymi ze starymi piwnicami.

Patrzę na ten budynek, jego fasadę i widzę jak świetnie współgra z tym, co dookoła. Monochromatyczna fasada, właściwie pozbawiona jest detali, choć tu zupełnie mi to nie przeszkadza. Być może to kwestia materiału z jakiego zrobiono zewnętrzną stronę murów. Wygląda tak jakby była tu od lat, z lekkimi zadrapaniami i odpryskami. Barwa fasady została „wyjęta” z palety panującej w okolicy, bardzo delikatnie zaznaczając obecność nowego budynku.

Zapytałam architektów Pereda Pérez Arquitectos jak rozumieją dialog w architekturze, czy teoria i filozofia są dla nich ważne kiedy projektują.

– W architekturze, zawsze, teoria wspiera praktykę, która musi odpowiadać na potrzeby. Naszym zdaniem to wszystko musi być sobie bliskie. Nasza architektura stara się być wyczulona na całe otoczenie, teoretyczne i rzeczywiste.  

Ale to, co zachwyca mnie bardzo w tym projekcie, to podejście do tematu budynku socjalnego. Jest niewielki, usytuowany w istniejącej zabudowie starego miasta i znakomicie wykończony. I choć jest naprawdę skromnym obiektem, to jego wnętrze zaprojektowano tak, by mieszkania mogły być łatwo łączone w zależności od zmieniających się potrzeb mieszkańców. Wierzę, że dobra architektura nie musi być ani krzykliwa, ani wymyślna, ani nawet droga. Siła dobrej architektury tkwi w zupełnie czym innym. W wyczuleniu, o którym mówią architekci.

Dziękuję za udostępnienie zdjęć i dokumentacji projektu oraz wymianę mailową pracowni Pereda Pérez Arquitectos.

Komentarze

5 odpowiedzi na „Socjalne piękno”

  1. […] Dlaczego piszę o muszlach? Bo są jedną z moich inspiracji. I potwierdzeniem tezy, że piękno tkwi w spójności, w toż-samości. Morski pejzaż, zbudowany na odcieniach granatu i beżu, działa kojąco i sprawia, że można nieustannie patrzeć na przesypujący się w dłoniach piasek albo daleki horyzont. Wystarczy jednak odwrócić głowę, by nie nadążyć nad ferią barw przyplażowych barów, budek z pamiątkami, obwieszonych plastikowym chłamem. Czasami odnoszę wrażenie, że z architekturą jest podobnie, że staje się jarmarkiem. Że myli tożsamość z wyróżnianiem się. Powstają jednak budynki, które o tożsamości mówią naprawdę wiele. O jednym z nich pisałam niedawno. […]

  2. Awatar KM we wnetrzu

    Piękna architektura i świetnie opisana !

    1. Awatar Lektury Architektury

      🙂
      To jest wyjątkowy budynek. Poszukuję właśnie podobnej realizacji w Polsce. Ale socjalne budynki u nas traktowane są bardzo po macoszemu. Starzeją się szybko, tracą swoją jakość i zamiast pomagać, utrudniają polepszanie sytuacji.

  3. Awatar Ada

    Wow, przepiękne wnętrze i architektura. Tak naprawdę uznała bym, że jest to drogi obiekt bo tak pięknie wygląda 🙂

  4. […] Dlaczego piszę o muszlach? Bo są jedną z moich inspiracji. I potwierdzeniem tezy, że piękno tkwi w spójności, w toż-samości. Morski pejzaż, zbudowany na odcieniach granatu i beżu, działa kojąco i sprawia, że można nieustannie patrzeć na przesypujący się w dłoniach piasek albo daleki horyzont. Wystarczy jednak odwrócić głowę, by nie nadążyć nad ferią barw przyplażowych barów, budek z pamiątkami, obwieszonych plastikowym chłamem. Czasami odnoszę wrażenie, że z architekturą jest podobnie, że staje się jarmarkiem. Że myli tożsamość z wyróżnianiem się. Powstają jednak budynki, które o tożsamości mówią naprawdę wiele. O jednym z nich pisałam niedawno. […]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *